6 października 2014

Czysta woda zdrowia doda...

Tak, wiem! Mówi się "zimna woda zdrowia doda", ale że ja stawiam na jakość wody którą pije to jej czystość jest dla mnie równie istotna. Zwłaszcza, że od ponad miesiąca bardzo intensywnie realizuje wyzwanie wypijania min. 2 litrów wody dziennie. I zdradzę Wam, że nawodniony organizm to świetnie funkcjonujący organizm :) Wracając jednak do tematu....

Czy wiecie, że w Warszawie jest jedna z najczystszych wód z kranu? Do tego stopnia, że można ją pić bez wcześniejszego zagotowywania. No cóż, może i tak tylko jakoś odstrasza mnie ten dziwny zapach chloru i lekka zawiesina która pewnie jest wynikiem zużywania się instalacji wodociągowej. No więc powstaje pytanie: "Oszczędzać na wodzie butelkowej i pić kranówkę czy lepiej używać jej tylko do zmywania?" Wody butelkowej się pewnie nigdy nie wyrzeknę bo nosze butelki ze sobą wszędzie...ale znalazłam rozwiązanie na domowe użytkowanie bieżącej wody. 

Byłam pewna, że ilość moich sprzętów kuchennych nie pozwoli mi na jeszcze jeden model do kolekcji (chyba, że kanapki zacznę robić na parapecie ;p). Ostatnio jednak, dostałam w prezencie mały i wyjątkowo zgrabny dzbanek filtrujący marki DAFI, który idealnie wpasował się w moją kuchnię.


Dzbanek filtruje około 1,2 litra wody a trwa to niespełna 3 minuty. Dla mnie taka ilość jest w sam raz bo wystarcza mi do gotowania, picia lub zagotowania wody na kawę i herbatę (a tu warto dodać, że używanie wody z dzbanka niweluje kamień w czajniku, który doprowadza mnie do szału). Wymienny filtr starcza na przefiltrowanie do 150 l wody, po czym należy go wymienić. 


Poza wymiennym filtrem dzbanek ma jeszcze dwa udogodnienia. Po pierwsze wbudowany wskaźnik zużycia filtra, gdzie możemy ustawić datę pierwszego użycia. Po drugie posiada bardzo wygodny wlew. Jest szeroki, zamykany i pasuje do każdego kranu co powoduje, że łatwo uniknąć rozlewania się wody. 


Gdzie go nabyć? Najlepiej na stronie DAFI ale jeśli goni Was czas to szukajcie go w dobrych sieciach handlowych - z pewnością go tam nie zabraknie. Ja swój egzemplarz otrzymałam na spotkaniu blogujących mam POZNAŃmy się 2.0 gdzie marka Dafi poprosiła nas o testy. Moim zdaniem test zaliczony, a gdyby ktoś się zgłosił od razu mówię, że dzbanka NIE ODDAM!

A więc dzbanki w dłoń i pijemy więcej wody!